piątek, 31 sierpnia 2012

Skąd się wziął kebab

Jako osoba która spędziła ponad rok w Turcji, i jeszcze dłuższy okres czasu w Niemczech, czuję się kompetentny aby podjąć próbę odpowiedzi na arcyciekawe pytanie postawione w temacie niniejszego wpisu. 
Tak się podaje doner kebab w Stambule
Kebab pochodzi z Turcji - to nie ulega wątpliwości. Terminem "kebab" określa się tam generalnie dania z mięsa. Nazwy typowych sposobów serwowania mogą mieć pochodzenie regionalne (np. Adana Kebab), albo też są wynikiem specyficznego wyglądu gotowej potrawy (np. Sandali Kebab - podawany na grubym plastrze bakłażana, i przypominający wyglądem sandał). Doner (tur. döner kebabı) jest kebabem przygotowywanym na pionowym ruszcie (jak na zdjęciu powyżej). Podkreślam tu słowo pionowy - a o tym dlaczego za chwilę.
Turecka ulica pełna lokali gastronomicznych
Doner może być z mięsa baraniego (tur. et döner), albo - co w Turcji rzadko spotykane - z kurczaka (tur. tavuk döner). Ten ostatni traktuje się jako coś w rodzaju dania wegetariańskiego. Donera wynalazł kucharz Hacı İskender, który doszedł do wniosku że pionowo trzymany ruszt umożliwi łatwiejsze spływanie tłuszczu, i jednocześnie bardziej efektywne przenikanie przypraw i dodatków osadzonych na szczycie. Gdzieś przeczytałem że jego spadkobiercy próbują procesować się o prawa do pomysłu - ale nie wiem z jakim skutkiem.
Witajcie w królestwie kebabów
Jeżeli chodzi o dodatki do kebaba, to w Turcji najbardziej powszechnym jest czaj - czyli mocna turecka herbatka podawana w małej filiżance w kształcie tulipana. W Niemczech jako dodatek bardziej popularny jest ayran - czyli kefirowaty napój pochodzenia tureckiego.
Elegancki Kebap Salonu na Istikal Ave. w Stambule
Wraz z tureckimi imigrantami kebaby zawędrowały chyba do wszystkich krajów świata. Pokrewne dania możemy spotkać w krajach arabskich (shawarma) i w Grecji (gyros). Na koniec kilka słów na temat naszej lokalnej specyfiki. Skąd się wziął kebab w Polsce? Trwają badania naukowe w tym zakresie, i nie ma jeszcze wypracowanej jednoznacznej odpowiedzi. Jeden z tropów prowadzi do Sopotu, w którym funkcjonuje lokal chwalący się tym że działa i serwuje kebaby już od 1978 roku (czyli 34 lata(!)). Co przy najbliższej okazji postaram się sprawdzić. (2df5911d61fb4f0be8d94675d45f4e69)

środa, 22 sierpnia 2012

Krótka wizyta we Wrocławiu

W zeszłym tygodniu sprawy biznesowe wygnały mnie do Wrocławia. Udało się wygospodarować trochę czasu i odwiedzić Rynek.
Rynek we Wrocławiu
Rynek się nie zmienił, ale za to zmieniło się lotnisko - i to bardzo znacznie. Nowy terminal jest bardzo ładny, tylko trochę pusty - ale to chyba specyfika wszystkich nowych lotnisk - patrz post o lotnisku w Skopje sprzed kilku miesięcy. Poprzedni terminal nie był w swoich czasach najgorszym terminalem w Polsce - ale z uwagi na szybki wzrost przewozów lotniczych z i do Wrocławia po prostu był za mały.
Nowy terminal Wrocław Strachowice
Lotnisko ma długą, jeszcze przedwojenną historię. Zaczynało w 1938 roku jako baza Luftwaffe, po wojnie Armii Czerwonej, potem LWP, by wreszcie całkowicie przejść w ręce cywilne. Dla zainteresowanych - pierwszym lotniskiem we Wrocławiu był Gądów Mały - historia i zdjęcia tutaj.

sobota, 11 sierpnia 2012

Walking in Woking

Woking to małe miasteczko niedaleko Londynu - jakieś 20 mil na południowy zachód od lotniska w Heathrow. Życie toczy się tam raczej sennie, a w większość dni po godzinie 18 otwarte są tylko puby. Ale za to jakie...
Centralny plac w Woking, który nazywa się po prostu Town Square
Nie jestem fanem angielskich piw - większość z nich ma 4%, co w Polsce stanowi raczej kategorię dla dam. Dlatego też z moim wielkim uznaniem spotkała się oferta miejscowych sklepów - pt. Tyskie i Żywiec. To drugie z podtytułem "Archducal Brewery in Żywiec".
Najlepsza oferta na rynku piwa w UK :-)
W Woking jest polski sklep spożywczy, a w większości supermarketów są półki z polską żywnością - można kupić produkty typu soczek marchewkowy Kubuś albo Delicje. Na ulicach często słychać język polski.