niedziela, 19 lutego 2012

Zaległości z Sopotu część 1

Jak już pisałem wcześniej, okres pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem spędziłem w Sopocie. Jako że mamy już zaawansowany luty, to czas najwyższy rozliczyć się z zaległości.

Mieszkałem w hotelu Bayjonn, który oferuje miłe pokoje w świetnej lokalizacji. Dla lubiących ciszę polecam pokoje od tyłu - od strony Placu Haffnera wieczorami, a zwłaszcza w weekendy jest głośno.

Hotel Bayjonn i Restauracja Thai Thai
Zdecydowanie polecam też restaurację Thai Thai, która mieści się na parterze hotelu. W tej właśnie restauracji jakieś 2 lata temu było mi dane poznać smak kuchni tajskiej. Od tamtej pory wracam regularnie, i zawsze jem to samo danie. W wersji na jedną gwiazdkę, ponieważ dania w wersjach dwugwiazdkowych to hardcore dla wyjątkowych koneserów lub posiadaczy tajlandzkich paszportów.

Zawsze to samo danie, na 1 *
W trakcie oczekiwania na posiłek możemy oglądać pracę tajskich mistrzów woka, a także ciekawe programy przyrodnicze transmitowane w telewizorze na ścianie. Na przykład o tym jak krokodyl zjada jakieś rogate zwierzątko próbujące wyjść z rzeki - co niewątpliwie zaostrza apetyt i pobudza do zintensyfikowanej konsumpcji.

1 komentarz:

  1. Dziękuję za recenzję i ciepłe słowa.
    Pozwolę sobie udostępnić link do Pańskiego bloga na stronie FACEBOOK'owej Hotelu.

    Pozdrawiam,
    Pamela

    OdpowiedzUsuń