wtorek, 27 grudnia 2011

Święta w Sopocie

No własnie, co można robić w Święta Bożego Narodzenia w Sopocie? Otóż całkiem wiele ciekawych rzeczy.

Przede wszystkim można tam łatwo dojechać. Dzięki nowemu fragmentowi autostrady z Torunia do Nowych Marz (Marzów?) czas dojazdu z Warszawy poniżej 4 godzin, i to bez nadmiernego przekraczania przepisów. Właśnie ten odcinek, z Lubicza przez Łysomice do Nowych Marzów, był najwolniejszym i najbardziej zatłoczonym fragmentem trasy. W kierunku znad morza do Warszawy zupełnie nieefektywnym, z uwagi na wielkie korki w Łysomicach.

Ale wróćmy do samego Sopotu. W Święta Sopot bawi się. Wszystko (prawie) jest otwarte, a Sopocianie masowo wylegują na ulice, zamiast jak reszta kraju oddawać się rytualnej konsumpcji kapusty, pierogów i ryby.

W Święta w Sopocie można pójść na plażę i wypić piwo. Tak, na dowód dokleję tu wkrótce zdjęcie z baru "Przystań" (który zasługuje na osobny wpis, ale muszę wpierw znaleźć kilka starych zdjęć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz